Forum Euro Fashion

Witam dziewczyny... i bardzo prosze o rade...otoz moja latorosl chce koniecznie zrobic sobie kolczyka w jezyku-poradzcie wiec na co powinnam zwrocic szczegolna uwage podczas wybierania salonu i co do wykonania uslugi ( higiena itp)

_________________

jesli Twoja latorosl ma słabe zeby to niech zacznie odkladac na sztuczną szczene, albo implanty...

zdecydowanie odradzam...

_________________
http://awangardanails.blog.onet.pl/ zapraszam
Instruktor Mistero Milano

generalnie bym sie nie zgodzila...ale jesli juz , to przede wszystkim zwróc uwage czy taka osoba ma uprawnienia do wykonywania tej czynnosci...certyfikat jakis powinna miec...poza tym jakimi narzedziami, czy sterylizowanymi czy jednorazowymi...no i czy zaklada rekawiczki....sama zobaczysz czy tam czysto czy nie...ale i tak mam nadzieje ze nie zgodzisz sie na takie cosik...

certyfikta nie potwierdza umiejętności-prawda?
pozatym nie jest konieczny

co do piercera-w studiu bezwzględnie autoklaw parowy-narzędzia i kolczyki w sterylpakach z testami-rekawiczki chirurgiczne sterylne do zabiegu
dobre portfolio piercera-udokumentowana praca świadczy o doświadczeniu
kolczyk musi być bezwzględnie wykonay z tytanu,ptfe lub bioplastu-i odpowiednio długi bo jezyk puchnie dosyć znacznie po zabiegu-fajnie jak ktos zapewnia wymianę kolczyka na krótszy ,dopasowany po kilku tygodniach

sprawdź czy córa nie ma z krótkiego języka lub zbyt długiego wędzidła podjęzykowego
i napisz wogóle w jakim mieście będziesz szukac salonu to może będę w stanie kogos polecić

niby racja...teraz nawet certyfikaty na allegro sprzedają...:-/.....no ale jesli ktos się tym zajmuje to własnie takiej informacji powinien udzielic jak tu kolezanka powyżej:)))))

Zeby zebow nie niszczyc za ardzo (bo chyba zawsze to ma jakis wplyw), kulka i sztanga lepiej zeby byly z bioplastu lub ptfe.

nie ma kulek z bioplastu a cała sztanga z ptfe tez super wyjściem nie jest-ptfe to miekki materiał np.nadryzany łatwo ulega zniszczeniu,w bruzdach zbierają się resztki pokarmowe i czesto dochodzi do infekcji
lepsze połączenie to tytan bądź bioplast(wymieniany raz na parę miesięcy na nowy) z akrylowymi kulkami
pozatym odpowiednio umiejscowiony kolczyk nie powinien pracowac na lini zębów

dziekuje Wam bardzo za porady jutro wybiore sie do kilku miejsc i sprawdze ,,stan rzeczy''..napiszcie prosze jeszcze czy takie ,,naklucie'' wykonuje sie ,,pistoletem'' czy ,,recznie '' igielka i jeszcze jak wyglada sprawa znieczulenia

_________________

tylko igłą!!!
znieczulenie uważam za niepotrzebne-język jest najmniej bolesnym miejscem przekłucia
bardziej uciążliwe jest na początku gojenie
i ponawiam pytanie z jakiego miasta jesteś to może bedę w stanie wskazac kogoś zaufanego-bo to że ktoś ma piercing w szyldzie nie znaczy że jest w tym względzie porfesjonalistą

Ja mam od lat sztange z bioplastu i nigdy nie mialam zadnej infekcji, ale rozumiem, ze moze sie zdazyc. O kulki z kolei chodzilo mi o inne tworzywo niz metal, bo ten bardzo szybko psuje zeby. Nawet jesli kolczyk jest dobrze umiejscowiony, to praktycznie kazdy bawi sie nim i wtedy psuja sie zeby.

Jula no pisz nam tu jak z tym ozorem...jest kolczyk czy nie?

jest,jest...wlasnie dzisiaj idziemy na ,,zamiane'' na ten krotszy,wszystko sie pieknie zagoilo...poza tym pelna profeska Pan tylko byl nieco zszokowany moimi pytaniami,checia zobaczenia wszystkiego lacznie z wypytywaniem o wszystkie szczegoly,prezentacja itd.a na koniec mi powiedzial,ze myslal,ze jestem ,,tajniakiem'' z sanepidu >buziaki<

_________________

...nie dziw się, bo ludzie kompletnie nie interesują się tym jak bedzie a jak powinien wyglądac dany zabieg:) No ale super ze znalazłas miejsce, w którym usługa wykonywana jest jak powinna:)

pozdrawiam:))))

To niech Twoja córa na niego uważa.... Swojego kolczyka miałam 5 lat, pamiętam kiedy po jakimś czasie sobie przebiłam nagle był na to wielki bum i wiele ciekawych historyjek słyszałam... Koledze się zerwał język podczas całowania... nie wiem jak mógł aż tak zahaczyć, ale nie kłamał...koleżanka połknęła dwa...itd. Ja to się cieszyłam, że nic mi się nie dzieje z nim, ale trzeba o niego dbać, czyścić z kamienia, dezynfekować, uważać...język jest delikatny, o wszystkim się przekonałam na własnej skórze. Trzeba co jakiś czas go ściągać, bo się zassie, ale znowu jak za często to może się odkręcać w trakcie jedzenia... Mój zaciął się przed RTG, mimo moich protestów odcięto mi go w sposób nie fajny, bo siłą odcięcia wpadł mi prosto do buzi, żeby się nie udusić połknęłam, cóż był ostry... Na szczęście przeszedł i mnie nie pokaleczył, ale czasem można nie mieć tyle szczęścia... Ja już swojego nie włożyłam choć byłam do niego bardzo przywiązana, na początku sepleniłam bez niego. Trzeba uważać na kolczyka, bardzo o niego dbać to nie pępek ani ucho, to język, kość podniebienna jest wrażliwa tak samo jak szkliwo... Mam nadzieję, że Twoja córka jest dobrze uświadomiona...

_________________
http://www.wena-nails.blogspot.com/
http://www.shopping-of-wena.blogspot.com/